Ależ się uśmiałam z tych dinozaurów. No ale może niesłusznie bo dla przedszkolaka dinozaur to baaardzo świąteczny wzór.
My, Dorotko jakieś dziwne chyba jesteśmy, przecież dinozaur to typowo świąteczny wzór, no obok gwiazdek i choinek ma się rozumieć.
Może i ja z Jasiem wezmę się za pieczenie pierników?
Ciekawie upływa u Ciebie ten przedświąteczny czas,ozdoby,pierniczki,parada Mikołajów Ja jeszcze zapracowana zawodowo i nie mam głowy do tworzenia i czasu,choć po mału jakieś plany się klarują i w sobotę zamiast zacząć porządki przygotowałam wstępnie stelaż pewnej dekoracji
Ale super ta parada, sama bym poszła, u nas chyba była rowerowa ale nie wiedziałam - jakaś nowa tradycja, u mnie pierniczkowe ciasto pojechało do małych producentów pierniczków bo tym razem padłam, ale Ty super sobie radzisz i w kuchni i ogrodzie - brawo Ty
a ja jeszcze się grzebię
Choinkowe ozdoby zawsze cieszą ---piękne.Wnuki to fajny temat a szczególnie jak są mali .Potem poważnieją zmieniają się im zainteresowania ale i tak lecą do Babć jak bąki .Ja do swoich żeby ich ucałować każę im już się schylać.
Dorotko czy masz może nasiona czerwonej cynii chętnie bym się załapała .....może????? To wynik obejrzenia Wizytówki ha ha Pozdrawiam