Kasiu kolorów co dzień przybywa. Teraz ładnie dają po oczach pomarańczowe azalie i maki pełne. Bardzo lubię wiosną mocne akcenty na rabatach. Miło mi, że Ci się u mnie podoba, mojej kałuży daleko do Twojego pięknego oczka, ale ja nie mam miejsca na nic większego.
Dobrze, że chociaż te pomarańczowe azalie zakwitły, bo biało- żółta zastrajkowała nie ma ani jednego kwiatka. Za to przesadzany wiosną ubiegłego roku liliowy rh wygląd bardzo dobrze, a pod świerkami męczył się.
Dziękuję Sylwio, Dziś pracowałam przy altanie. Zdjęłam stare firanki, uszyłam nowe i już są powieszone. Jutro jadę po białe surfinie. Nagimnastykowałam się z ich zawieszeniem, bo w narożnikach przykręcone są kolumny, a nie dałabym rady ich zdjąć i powiesić sama.