Rozbudowa ruszy późną wiosną jak opadnie trochę woda gruntowa. Teraz jest jeszcze na papierze. Musimy też zrobić nowy dach i ocieplić dom. Nie zabieram się więc za teren od frontu i przy samym domu, aby w trakcie remontu nie zostało nic zniszczone. Będziemy też zmieniać ogrodzenie. (To 100 metrów od ulicy.
Chcę posadzić rośliny przy płocie od północy. (pas ok.17 metrów) Między tymi dwoma orzechami. Miejsce to jest bardzo zacienione. Cień rzucają orzechy ale i ściana domu. Kolory może biało- żółto -niebieskie??? Pomyślałam o przywarce japońskiej jako pnączu na siatkę, może jakąś tawułę, a jako okrywowe różne odmiany barwinków lub runiankę japońską. Dalej brakuje mi pomysłów. Nie chcę sadzić roślin trujących a tym bardziej takich, które mają trujące owoce. Tłumaczę dzieciom, że nie wolno zjadać owoców z wszystkich roślinek, ale tak samo tłumaczę, że nie wolno dotykać gniazdek elektrycznych a mój ciekawski synek i tak przy nich majstrował założyłam więc zaślepki.
Rozpoczęłam jesienią obsadzać tą rabatę bylinową od strony wschodniej. Posadziłam 2 hortensje, rośliny cebulowe, hosty. (ta zaznaczona rabata przy studni) Pisałam już o tej rabacie w kolorach biało- różowo niebieskich. Może dosadzić do niej klon palmowy żeby ją ożywić? Podobają mi się krzewuszki cudowne, budleje, tawuły i oczywiście żurawki
Do zagospodarowania jest cały sad. Warzywnik jest tak na środku, bo tu była luka między drzewami. Mogę jednak go przenieść jeżeli poddacie mi jakieś fajne pomysły
Część jabłoni w sadzie będzie wyciętych. Nie robiliśmy tego w pierwszych latach, chcieliśmy zobaczyć jak owocują. Teraz wiem, że w większości to jedna odmiana i wszystkie drzewka są odmianami późnym. Te, które zostaną prześwietlimy i dosadzimy inne tyle, że już karłowe. Tam gdzie zwężą się działka od wschodu stoi parterowy dom sąsiada. Jest on 70 cm od granicy więc przed południem to miejsce też jest zacienione.