aaa, a pod hosty syp na ślimaki coś, bo moje taką sobie ucztę zrobiły, że bez skrupułów dałąm im na deserek niebieskie pastylki! w tym roku u mnie masa tych bez skorup...ohydna ohyda ;///
U mnie też zatrzęsienie ślimaków, potraktowałam je niebieskimi granulkami, ale chyba jeszcze dokupię, końca nie widać tej inwazji. Pozdrawiam Zaproszenie cały czas aktualne
Kasiu, zaglądam po sąsiedzku co słychać...
Hosty powalające...moja kolekcja w tym roku powiększyła się o kolejnych 13 okazów (i chyba nadal będzie się powiększała).
U mnie ślimaków w tym roku raczej nie wiele, za to kolejna nieprzyjacielska ofensywa mszyc...
Pozdrawiam i czekam na kolejne fotki