ulęgałki są jadalne,tylko muszą poleżeć trochę w sianie)jak nie używasz studni to posadź przy niej powojnik lub inne kwitnące pnącze, rabatę od północy zrób na prosto i tak samochody ci ją zniszczą , u mnie tak jest dzisiaj popatrzyłam,że mam 3 hortensje kompletnie rozjechane(

dla mnie trochę za bardzo wystający środkowy "cycek", zależnie, czy chcesz się od czegoś osłonić czy nie? ale jeżeli już to od płotu i schodzić do studni coraz niżej, studnie możesz obsadzić bukszpanem, żeby ją trochę ukryć

Na Twoim rysunku zaznaczyłam przebieg rabat. One nie mogą się tak urywać, Tylko muszą mieć ciągłość.

Proponuję podzielić tę wielką działkę na sektory: trawa idealna, trawnik rzadko koszony i łąka kwietna.
W sadzie można wydzielić wyspę na truskawki i poziomki za barokowym warzywnikiem. Warzywnik wysłonić hortensjami jednym gatunkiem.
Przy tarasie wyspa z roślinami.
Linia trawnika za orzechem jest poprowadzona, ale przy nim nie urośnie nic, więc te kropki to żwirek, albo inne coś (węgiel brunatny, czy kora po obrysie korony),
Teraz myślę, że tę studnię trzeba obsadzić cisem taką podkową, ja tego nie narysowałam z dwóch stron, ale poprowadź też z drugiej. A tę swoją rabatę bylinową zlikwiduj.