mam jeszcze syna , ma 10 lat

masz rację, głupie to narzekanie,
przyszła kiedyś do mnie koleżanka , mieszka w niedużym domku przebudowanym z gospodarczego, mało tam miejsca, ma córkę, odwiedziła mnie w nowym domu a ja biadolę, że pobojowisko, że ogrodu ani widu ani słychu, że brzydko, że kiedy to urośnie a ta mi mówi " ciesz się że masz nowy, duży dom, zobacz jak dużo zrobiliście ..." - ale było mi wstyd, człowiek (to znaczy ja) to taki głupi...
Nie narzakamy tylko działamy.
normalnie se to zaraz na lodówce powieszę