Dzięki Dziewczyny z wizytę i przemiłe słowa. Bardzo to fajne, bo daje mi wiecej zapłu do dalszego planowania, a mam co robić na wiosnę. Już się doczekać nie mogę.
Czytałam u Danusi, że dziś obowiązują brązy. Nie mam u siebie nic w tym kolorze, ale podeprę się ubiegłorocznymi, wakacyjnymi wspomnieniami. Podobno to największy kwiat na świecie, osiąga średnicę 80-100cm i wagę do 10kg. Ten "mój" aż tak wielki nie był, miał ok 50cm . Taka ciekawostka przyrodnicza.
Hej Luki! Dziękuję za odwiedziny. Na pewno nie jest idealnie, ale dzięki podglądaniu realizacji na Forum zrozumiałam, jaki totalny chaos miałam w poprzednim ogrodzie. Teraz chciałabym podzielić prace na etapy i jakoś mądrzej to robić, nie zaczynać nowego, póki nie dokończę czegoś co rozpoczęłam, bo za swój sukces uważam, że już się oduczyłam kupowania pod wpływem impulsu.
Jagodo. Kiedy latem zaczęłam przeglądać forum, trafiłam do Twojego starego wątku. Oglądałam wtedy niemal każdy ogród - bo w każdym mogłam się czegoś nauczyć. Życie sprawiło, ze dzisiaj jesteś tutaj. A to, co pokazałaś, jako początek nowego rozdziału, jest zachwycające. Nie mam wrażenia, że rabata jest niespójna. Kiedy podrośnie i wypełnią się miejsca wokół młodych roślin, będzie wzorcowo. Widać, że uważnie studiowałaś rady Pani Profesor Młoźniak Danusia będzie z Ciebie dumna. A ja trzymam kciuki za kolejne rabatki.