Fotek niet, pędziłam , żeby wsadzić przed nocą .Domówiłam kolejne 4 maryśki, 2 baroneski , do nowopowstającej rabaty maryskowo-baronkowej

, oczywiście kolejne pastelki, one są cudne i bezproblemowe. Kolejną Lavender Ice do towarzystwa - mam nadzieję , ze bedą sie dobrze sprawowały bo na przód poszły, Stefanie, kolejnego Artemisa i Pilgrima ( to jedyna powiedzmy , ze zółta moja róża ) posadzę z Alexandrą .Na probę po jednej Cream abudnance i Charming Piano , choc myślę, ze jednak warto chyba ze 2 domówić , zeby był efekt

wziełam też granny i angelę . Sadzonki naprawdę wypasione, przycięte , jakby przed chwilką z wody wyjętę , może sie powtarzam, ale to chyba najlepsze sadzonki jakie dostałam tej wiosny.