Ewka, cudne te Twoje tulipanki, a ogród już taki soczysty i kolorowy, pięknie!
Rozchodnik, to pewniak i szybko się ukorzeni, pozostałe zakupy- współczuję

.
Muszę też pochwalić stipę, moja to cały czas maleństwo, ale w przyszłym tygodniu już wysadzam na miejsca stałe, może wtedy się opamięta, muszę tylko uważać, żeby jej przez przypadek nie potraktować jak mały chwast

.
Wklejam również u Ciebie przepisy na czarną plamistość.
Torebkę proszku do pieczenia rozpuścić w pół litra letniej wody. Ważne, żeby pryskać przez 3 kolejne dni i robić to w miarę dokładnie. Walkę najlepiej rozpocząć jak widzi się pierwsze objawy choroby.
Stosowałam też taki oprysk:
1 litr ciepłej wody, 1/4 łyżeczki sody, 1 łyżeczka oleju. Pryskać 2 razy w ciągu 2 tygodni.