Agnieszko, roślinki przychodzące w paczkach niestety często tak wyglądają... Dlatego lepiej kupować stacjonarne, wtedy człowiek wie co kupuje. Niestety, nie zawsze w szkołach jest to, co chcemy... U mnie nawet bardzo często się to zdarza

Pocieszę Cię, że lepiej kupić jesienią niż wiosna. Po zimie te roślinki dopiero są biedne.
Uważam, że powinnaś wszystko wsadzić, niech się przez zimę ukorzeniają, a wiosna już wystartują pełna parą. I będziesz z zakupów zadowolona. Anabelkami się nie przejmuj, tylko też sadź. Moje w gruncie też już z takimi kolorami, częściowo bez liści. Anabelki i tak wiosna krociutko przyniesz - ja tnę niemal przy ziemi.