W moim ogrodzie gdzie czas leniwy,
Powolną strugą płyną wytrwale,
W moim ogrodzie gdzie jeszcze nigdy...........
Usłyszałam tę piosenkę wczesnym rankiem i cały dzień za mną chodzi, swoją drogą piękny tekst.
Wczoraj skosiłam dywany, trochę podlałam, poplątałam się po ogrodzie i wpadłam na kilka pomysłów gdzie wsadzę poziomki, świerk przycięty, wstyd pokazywać, straszy,

jeszcze sosny, ale tak ciężko się zabrać za to, drewutnia też się robi będzie porządek z drewnem. I trochę luzu mam.