grzeguz
21:43, 09 mar 2014
Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 116
Witam wszystkich Forumowiczów i to zarówno poczatkujących pasjonatów ogrodnictwa jak i samych mistrzów, od których mam nadzieje będę mógł sie tu wiele nauczyć.
W 2007 roku stalismy sie posiadaczami naszego małego skrawka ziemi, na którym postawiliśmy nasz dom. Znajduje się on na podkarpaciu w okolicach Krosna, na działeczce majacej 19 arów i otoczonej z trzech stron polami uprawnymi.
Brak zabudowy powoduje, że widok wokół mamy naprawde piękny, od południa pasmo góry Cergowej a dalej Słowacja a od północy Czarnorzecko - Strzyżowski Park Krajobrazowy.
Od trzech sezonów staram sie przekształcić ten skrawek pierwotnej łąki w coś co będzie dla nas naszym małym królestwem relaksu, odpoczynku, zabawy i spędzania wolnego czasu. Można powiedzieć, że złapałem "bakcyla" na cełego ale niestety brak wiedzy i doświadczenia powoduje, że cały czas sie uczę i popełniam wiele błędów w projektowaniu, nasadzeniach, doborze roslin itp. Efektem tego jest ciągła modernizacja rzeczy juz raz zrobionych, zmiany koncepcji i czasem wynikające z tego ogółne zamieszanie w ogrodzie. Muszę jednak powiedzieć, że rozpoczynając już 3 sezon mojej zabawy z ogrodem coraz bardziej mnie to wkręca a ogród zaczyna się podobać juz nie tylko mi samemu, co bardzo mnie cieszy.
Jeszcze niedawno. Moje ogrodowe początki wyglądały tak:
Wiosna 2011:
Październik 2011
W 2007 roku stalismy sie posiadaczami naszego małego skrawka ziemi, na którym postawiliśmy nasz dom. Znajduje się on na podkarpaciu w okolicach Krosna, na działeczce majacej 19 arów i otoczonej z trzech stron polami uprawnymi.
Brak zabudowy powoduje, że widok wokół mamy naprawde piękny, od południa pasmo góry Cergowej a dalej Słowacja a od północy Czarnorzecko - Strzyżowski Park Krajobrazowy.
Od trzech sezonów staram sie przekształcić ten skrawek pierwotnej łąki w coś co będzie dla nas naszym małym królestwem relaksu, odpoczynku, zabawy i spędzania wolnego czasu. Można powiedzieć, że złapałem "bakcyla" na cełego ale niestety brak wiedzy i doświadczenia powoduje, że cały czas sie uczę i popełniam wiele błędów w projektowaniu, nasadzeniach, doborze roslin itp. Efektem tego jest ciągła modernizacja rzeczy juz raz zrobionych, zmiany koncepcji i czasem wynikające z tego ogółne zamieszanie w ogrodzie. Muszę jednak powiedzieć, że rozpoczynając już 3 sezon mojej zabawy z ogrodem coraz bardziej mnie to wkręca a ogród zaczyna się podobać juz nie tylko mi samemu, co bardzo mnie cieszy.
Jeszcze niedawno. Moje ogrodowe początki wyglądały tak:
Wiosna 2011:
Październik 2011