Bożenko ja właśnie odpoczywam przy takich pracach, kiedy coś zacznę robić to dospać nie mogę, szybciutko wstaję żeby skończyć, a jak skończę to spać nie mogę bo myślę co by tu "pokombinować".
Przyznaję się bez bicia, nie lubię sprzątać
Spokojnie, za nic nie musisz przepraszać
O jaki dereniu piszecie? bo jeśli to właściwy, taki co to na nalewki się nadaje to ja bardzo chętnie, bo białe derenie mam, aż dwa.
Ale numer, ja mam tak samo Ewciu . Też czasem jak cos mi chodzi po głowie (pomysł jakiś) to nie mogę zasnąć. I podobnie jak Ty gdy zacznę coś fajnego robić to nie mogę się doczekać kiedy skończę . I też odpoczywam wtedy . A jak nie lubisz sprzątać znaczy, że zdrowa jesteś .
Kilka razy miał trafić pod topór, zawsze było mi żal się z nim rozstać. Po kilku latach spędzonych w graciarni, wreszcie dostał nową szatę i jak piszesz drugie życie.
Cieszę się że się podoba.
Czyli w naszym krwiobiegu jest podobna mieszanka. Stwierdzenie że jestem zdrowa bardzo mi się podoba
Wychodzę z założenia że dom ma być dla mnie a nie odwrotnie, a i przebywanie w sterylnym szkodzi.
Ja też uważam, że dom jest przede wszystkim do mieszkania, a nie do sprzątania . A przebywanie w sterylnym naprawdę szkodzi. Potem jakieś alergie i inne paskudztwa się przyczepiają.