Aniu, warkoczyk zapleciony jest na młodziutkim Morning Light.
Wsadziłam go w złe miejsce, zupełnie bez pomyślunku, muszę go koniecznie przesadzić.
Zielona kokarda jest na dojrzałym już Zebrinusie, ale w tym roku nie zechciał pokazać kwiatostanów.
O ile dobrze pamiętam to u Ciebie też są trawy, nic nie dało się zaplątać?
Dekoracje świąteczne masz urocze. W tamtym roku tez robiłam anioły do ogrodu 4szt. Dwa miały ok metra wysokości. Były surowsze w wykonaniu bo z przerąbanych pniaków drewna. W tym roku ich nie ustawiłam bo zawieruszyłam gdzieś skrzydła (odkręciłam bo były z malowanej sklejki).
Fajnie że się podoba.
Się napatrzyłam na choinki Lukiego że postanowiłam tez spróbować. Dostałam pozwolenie od sąsiadki na podcięcie gałązek z jej brzozy i ta dam, mam i ja. Nie jest ona taka strojna ale jak na pierwszy raz może być.
Dzięki za życzenia.