Mam chwilowe problemy zdrowotne, sezon ogrodniczy przesunął się u mnie przez to o jakieś 2 miesiące, dlatego muszę niestety mierzyć siły na zamiary. Ale dzękuję za troskę, wątpię żebyś zechciała przyjechać trochę popielić hehe, ale na pewno będę korzystać z Twoich rad

Zapał jest, ciągle się uczę, stąd to szwędanie się po wątkach. Toszka, a dlaczego nie masz swojego wątku, sądzę że masz piękny ogród, zresztą widziałam parę Twoich zdjęć, które gdzieś wstawiałaś.