Kondzio czy Twoje róże już startują, eh u mnie za chwileczke zacznie sie spektakl.

Konradzie, a ja dziś nie mogę, nie będę jechać wieczorem do Krakowa, trochę mi się pozmieniało w tym tygodniu. Jest szansa, że w niedzielę będę jechać, najmłodszy ma turniej piłkarski, tylko jeszcze nie podano nam szczegółów, nie wiem, o której będę wracać. Będziesz w niedzielę?

Kondziu, no a dumałeś nad oliwkowozielonym kolorem drzwi? One są wielgachne, różowy czy morelowy będą odciągać uwagę od roślin i dominować nad otoczeniem, tak mi się wydaje. Te piękne drzwi same z siebie robią ogromne wrażenie
No, szukaj rozwiązania, Tobie się mają podobać Już Cię poznałam troszkę i wiem, że i tak będziesz zmieniać, aż znajdziesz właściwy kolor

Konradzie, chapeau bas!
Jestem pod ogromnym wrażeniem. Monty Don byłby z Ciebie dumny. Zmiany jakie czynisz są fantastyczne. Widać, że w ekspresowym tempie asymilujesz wiedzę od najlepszych. Jednocześnie, co ważne, wyrabiając sobie własny styl. Jestem zauroczona bylinowymi kompozycjami i dodatkami. Jeszcze raz gratulacje, jest cudnie