Kondzio przy tych upałach chyba każdy wymięka. Fajnie, że lato i słońce ale niechby tak ze 28 było. W ogródku usmażyć się można. Ale jak kiedyś raniusieńko czmychnęłam z kawką do ogródka na huśtawkę, to bajka... Cisza, tylko ptaki śpiewają, spokój i - trudno w to uwierzyć - ale nawet wiaterek był. No mówię, że bajka


.