hi hi to tak jak ja mówię jedziemy dzisiaj po tuje, dzisiaj? nie mam czasu, może jutro a jutro to juz tuje mam na podwórku nie proszę, bo się nie doproszę

nawet nie wiecie ile można naciułać, takich mońców przez kilka miesięcy ja wszystkie drobniaki, które gdzieś tam leżą, resztę z lodów córki do słoiczka i po kilku miesiącach parę setek jest

Amelia jak M nie chce robić ogrodu zró sobie skarbonkę i coś zawsze wrzucaj np reszte ze sklepu, jak zrezygnujesz z jakieś przyjemności i nawet się nie obejrzysz a na tuje kase nazbierasz he he w końcu bankowiec Ci to mówi

a jeszcze łoptaka, szczypce do makaronu i takie podwójne łyzki do sałatek
Fakt nie żałowałam sobie, a co tam

he he u mnie drobinki nie leżą, bo wszystko wyzbiera, u nas 5 zł się w skarbonkę zbiera na wakacje i ponad 1400 zawsze jest

Ja sobie tak powoli zbieram po 1 - 2 elementy

A ja ustawiłam sobie co miesiąc przelew na konto oszczędnościowe na ogródek, do wiosny coś tam się uzbiera, a sama bym pewnie nie odłożyła.

alkoholizm się szerzy po forum gdybym nie musiała jechać po małego sama bym coś wypiłam

Amelia jak M nie chce robić ogrodu zró sobie skarbonkę i coś zawsze wrzucaj np reszte ze sklepu, jak zrezygnujesz z jakieś przyjemności i nawet się nie obejrzysz a na tuje kase nazbierasz he he w końcu bankowiec Ci to mówi

prędzej pożyczkę w pracy wezmę