no własnie fajnie wziąć, a później ciężko
mój sie nie zgadza na zadne kredyty własnie dlatego

ja jeszcze trochę mam do przeprowadzki - to dopiero przez te 1,5 roku uzbieram kartonów

Najtrudniej się zdecydować na pierwszy kredyt a potem już leci dlatego brawo za rozwagę

no ja tez mam jeszcze koło roku więc też już trochę mam

później jak będziemy rozpakowywać to będzie zdziwienie - o mam to i to i tamto, ale super

co za czasy, całe życie na kredyt, u nas tez na dom jest, masakra że trzeba ponad 1000 zł co miesiąc oddać, fajnie się bierze a potem wieś to spłać

a ile rzeczy będziesz mieć razy dwa, albo i trzy

a ile rzeczy będziesz mieć razy dwa, albo i trzy

aa nie - ja się pilnuję
robię sobie listę rzeczy które mam a których jeszcze będę potrzebować

Prawda Amelka, ja tez mam duży kredyt na dom, ale bez niego chyba bym się 20 lat budowała Teraz już na inne rzeczy nie biore i na razie udaje się odłożyć na coś tam zawsze, nie nadpłacam tez na razie kredytu hiptecznego, bo jak mam później wziąć gotówkowy dużo bardziej oprocentowany, to bez sensu.