Trawka skoszona a ja siedzę na tarasie i odpoczywam, myślę co by tu jeszcze zmienić, co przesadzić. Marzy mi się oczko z fontanna żeby móc wieczorami słuchać szumu wody, ach rozmarzylam się....
Miły widoczek z tarasu... można kawunię w spokoju spijać.
Bardzo podobają mi się te donice, takie naturalne, nie przekombinowane.
I jakie ładne okazy pelargonii upolowałaś, jak już kwitną.
Choć na chwilkę przestań myśleć co by przesadzać i ciesz się osiągniętym efektem! Wygląda super! Możesz być z siebie zadowolona
A pod mur mogłaby być jeszcze ładnie cięta laurowiśnia. Mówią, że ona może przemarzać ale w moich okolicach jest jej mnóstwo i jeszcze nie widziałam zmarzniętego krzaka. Rodzice mają od kilkunastu lat i nigdy nie ucierpiała zimą. U mnie też super zimuje. (Choć my mamy inną strefę mrozoodporności)
Żeby się tak dało nie myśleć
Z ta rabata to nie wiem czy mi się uda ja zrobić w tym roku. Dom jest jeszcze nie wykończony tzn. nie ma cokoliku itd. musze poczekać żeby roslinki nie ucierpiały potem.