Aniu, jeszcze nie jestem w domku, dopiero w poniedzialek stad wyjezdzam NareszcieChociaz ten tydzien strasznie sie wleczeJuz moim domownikom "zapowiedzialam", ze chce zjesc po powrocie spagettiNo i oczywiscie, polezec we wannieA potem spacer po ogrodzie i na kolana za chwastami. Chociaz nawet syn wczoraj wyrywal
Czytam że masz kretołapa
Przychodzą do nas koty sąsiadów ale jak widać jakieś leniwe.
Co ciekawego w ogrodzie? U nas w nocy nieźle popadało i ogród odżył.
buziaki
Ano mam kochana
On jest trochę inny.
Ma obcięty ogon, stracił w wypadku kawałek i resztę ,żeby go ratować też trzeba było mu amputować.Wykastrowany,żeby nie znaczył. A zwinny , jak mało który. Samotnik. Czarny jak smoła.
U nas od kilku dni sucho, niebo wisi ale deszcz nie chce spaść.
Kot ucieknie i wróci do domu
I wyobrażam sobie jaka wojnę by toczyli z moją sunią.
Deszcz w tym tygodniu zapowiadają, spadnie i u Ciebie Aniu.
A jak sie troszkę ochłodzi to wyślę Ci stipy. Może nie są wielkie bo to siewki które ciągle wychodzą ale przy łagodnej zimie przetrwają. Najwyżej obsypiesz korą.
Joasiu, jestem bardzo zaskoczona. Dziękuje Ci, no... bardzo, bardzo.Przyjmę z wdzięcznością i obdarzę miłością
Pytałaś co w ogrodzie.
Właściwie nie za wiele. Dzisiaj z Mężem troszkę porobiliśmy cięższych prac.
Poprzesadzałam kilka roślinek na rabacie wzdłuż wjazdu.
Mam dwie nowe rabaty przed tarasem, myslę jak je tu zagospodarować.
Pisałaś ,że wanilki dobrze rosną u Ciebie w słońcu,widzę je właśnie na tych rabatkach.