Kasiu nie strasz z tym mrozem serio?

Kasiu
Pozdrawiam ... ja róż tez jeszcze nie okrywałam, tulipanowiec goły ... po prostu niczego jeszcze nie zabezpieczałam bo wiadomo ciepło jest Najgorsze, że nie mam w tym żadnego doświadczenia

Właśnie Kasiu, nie strasz mrozem. U mnie jeszcze duuużo roboty. Wczoraj lało i łeb urywało, rano to nawet słonko świeciło, a teraz burza. Oj.... nie daje ta natura nadrobić zaległości.

Serio serio, dla Warszawy -6 w nocy to u mnie pewnie z -8
i potem do końca tyg lub dluzej lekkie przymrozki w nocy

Ja tez jeszcze nie mam za bardzo doświadczenia a sporo roslin młodych
Tulipanowca okrywalam ile mogłam przez pierwsze 2 zimy a teraz Juz nie bde chyba ze miałby być duży mroz

Ale ambrowce mam malutkiego, chyba mu coś narzucę

jak u Ciebie -8 to u mnie -10 będzie ja się buntuję w tym roku, nie okrywam nic, rh tylko osłonię przed wiatrem bo na przeciągu rosną, no i kopczyki różom zrobię

Ambrowce u mnie mini-mini i 2 zimy przetrwały, nie będę okrywać, niech się hartują
we wtorek powiadasz? hmm :/

W Warszawie byla dzisiaj burza z piorunami i z gradem, ulicą spływała woda a potem lezała warstwa gradu. Akurat jechałam samochodem...

na Pradze trochę pogrzmiało i popadało , ale bez gradu
a w Zaborowie przed 16 słońce świeciło ...szkoda że na chwilkę
kiedy powiadasz że ten mrozek??

pytam bo muszę pojechać wodę spuścić z rur na bonanzie w lesie
i zawsze , ale to zawsze odwlekam do ostatniej chwili

no wtorek, sroda najzimniej ma byc, ale nie wiem czy u ciebie tez tak zimno bedzie jak u mnie