kasia_w napisał(a)

Agata to jest balia i to spora .Do kompletu była jeszcze wieksza ale teściowa nie
chciała dać.To lawend a jest ogromna i zmyla

czyli od tesciowej może skruszeje i da za jakiś czas
moje lawendy picznieją (raz - gatunek inny niżbym marzyła, choć niby zamawiałam włąściwy, powinnam reklamować; dwa - za dużo wody), też myślę o zadonicowaniu (zatatrasowaniu), Twoja wersja jest znakomita i zazdroszczę całą sobą. Oddaj!

Agata- balii nie oddam ale wiem od Ensaty że można kupić takie stare dobrze przerdzewiałe egzemplarze za ciężką kasę na all

Próby z nowym obietywem męża.
Przy odpowiednich ujęciach i świetle, muszę przyznać, że niektóre zakątki ogródka powoli naberają klimatu, o jakim marzę.

super foteczkii a zwłaszcza ta 1 z kotkiem , no i oczywiscie taczka w sezonie numer 1 do pozowania do fotek

Dla Kuby Ewy parkan "obluszczony" . Jest tam helix hedera, winobluszcz pięciolistkowy i jeszcze jedno coś żółtymi listkami, chyba Aureoretculata.

Jest klimat

Cudne klimaty!...pozdrawiam

a może, może na ten parkan jeszcze rozyczke pienną zapodać ? Larissa ? czy imię z doktora Żywago to dostateczny powód by ją wybrać ? mówcie prędko co robić, bo znając życie jutro z rana polecę do szkółki.Mam parcie duże na róże