Wróciłam.

Powaliła mnie ilość postów do nadrobienia. Nie mam szans...
Dziewczyny dzięki za rady.

Doniczkowce przeżyły upały lepiej niż jeżówki green eyes, które zaliczyły uwiąd starczy. Jakie są straty jeszcze dokładnie nie wiem bo po ogrodzie grasowałam z wężem ogrodowym pod osłoną nocy.

Wszystko już podlane powoli się regeneruje. Zaskoczyła mnie ogromna ilość liści brzóz na trawniku i rabatach. Czyżby już jesień?! Jutro kosiarka idzie w ruch i powinno być lepiej. Uciekam spać bo padam z nóg. Jak dobrze być w domu.