Dorota123 napisał(a)

Iwonko, ja te fotki kilka razy oglądałam i też coraz więcej piękna widzę w tych uschniętych badylkach. Ja jeszcze dokupię hortensję limelight ( nie jestem pewna czy poprawnie napisałam)bo zimą ma cudne ażurkowe płatki kwiatków. Pięknie to pokazuje "Wilczyca". Napisz mi jaka jest odległość od okna z którego robiłaś zdjęcie na drzewo z ptaszkami i karmnikiem. Trochę mnie zaniepokoiło to zbliżenie.

Dorotko, to drzewo jest daleko, tzn. ok. 15 m od okna. Ja się tego spodziewałam, ze w takiej odległości zbliżenia się nie da zrobić. Ale ciekawostka, ze ilość pikseli dość wysoka jest, bo jak przycięłam zdjęcie gdzieś do 1/5 części, to nie straciło na wyrazistości. Ładnie można kadrować w komputerze. A jeszcze nie mam ustawionej najwyższej rozdzielczości.
Hortensję limelight kupiłam jedną w zeszłym roku, bo potrzebowałam przy tarasie w rogu. Mam w planie jeszcze 4-5 kupić. Uwielbiam właśnie ją. posadzę w szpalerze przy ławeczce.
O losie, tyle planów zakupowych, czy ja dam radę?
Choć z drugiej strony, ważne, że są plany, jak nie teraz, to później. Ważne, ze nie pojadę do szkółki i nie wydam pieniędzy pochopnie. Tym razem pojadę z listami roślin na poszczególne rabaty. Wszystkiego przecież nie muszą mieć w jednej chwili.
A ja już nie kupię czegokolwiek, tylko wg listy.

eda napisał(a)

Macham Iwonko i spadam jakiś dziś przesilający dzień był paaa

Edytko, a ty coś zmęczona jesteś ? Odmachuję do ciebie

Emocje powrotu minęły i głowa rozbolała ale to nic jutro będzie lepiej Spokojnej nocki Jolcia

Iwonko nie wiesz jak dobrze jest mieć listy i plany na zapas Mnie się plany w zeszłym rok skończyły, a była połowa sezonu to też popełniłem kilka pochopnych zakupów i teraz te roślinki będą się panoszyć wszędzie.
Do planów odniosę się jutro bo wpadłem tylko na krótką przerwę w czasie nauki, ale ogólnie bardzo fajnie do tego zabrałaś, konkrety są najlepsze

Dziś chyba nikt nie ma głowy do planów. Ciężki ten poniedziałek.
Ja jeszcze nad sprawdzianami siedzę, jak mi się dziś nie chce sprawdzać
Wolno mi dziś idzie...

Iwonko jacyś dzisiaj wszyscy umęczeni Postudiowałam Twój rysunek, wydaje się , że wszystko logicznie ujęłaś. Mam tylko komentarz do tych kann, ale juz sama chyba wiesz, że one strasznie dużo miejsca zajmują. Te ogromniaste liście rozrastają się na potęgę. Uwzględniłaś to w wymiarach rabaty ? Z miskantami wydaje się, że będzie gęsto, ale chyba taki jest Twój zamysł. Z bukiem będzie pięknie, mocno energetycznie

Iwk4 napisał(a)

Dziś chyba nikt nie ma głowy do planów. Ciężki ten poniedziałek.
Ja jeszcze nad sprawdzianami siedzę, jak mi się dziś nie chce sprawdzać
Wolno mi dziś idzie...

Iwonko, nic dziwnego, dzisiaj "blue monday"

Violu, zawsze kanny podziwiałam u kogoś, wreszcie dostałam kłącza. Zobaczę przy sadzeniu, najwyżej wyselekcjonuję większe kłącza, resztę dam do jakiej donicy.
Miskanty tam mają urosnąć, będzie zimą ładnie, jak kanny wykopię

Ivvvona napisał(a)

Iwonko, nic dziwnego, dzisiaj "blue monday"

O ... a co to znaczy?

Iwk4 napisał(a)

O ... a co to znaczy?

wg wikipedii

Blue Monday – wprowadzone przez Cliffa Arnalla określenie najbardziej depresyjnego dnia w roku, przypadającego jakoby w poniedziałek ostatniego pełnego tygodnia stycznia.

Pseudonaukowy termin Blue Monday (ang. Smutny, przygnębiający poniedziałek) wprowadził w 2004 roku Cliff Arnall – brytyjski psycholog, pracownik Cardiff University. Arnall wyznaczał datę najgorszego dnia roku za pomocą wzoru matematycznego uwzględniającego czynniki meteorologiczne (krótki dzień, niskie nasłonecznienie), psychologiczne (świadomość niedotrzymania postanowień noworocznych) i ekonomiczne (czas, który upłynął od Bożego Narodzenia powoduje, że kończą się terminy płatności kredytów związanych z zakupami świątecznymi).