Ja ostatnio kupiłam mojej Mamusi storczyk. Niebieski. Drogi jak cholera.
Kolor wstrzykują w łodygę, okrutne. No ale Mama niebieskiego nie miała a kocha storczyki, a ja Ją Więc wyzbyłam sie złych myśli i nabyłam to cudo.
A ja już miałam New Down. W zeszłe lato moja psina mi ją wyciągnęła z korzeniami i rozdrobniła, a nie było nas tylko dwa dni. Sasiad ją karmił i poił, hm... chyba,że nie karmił
Szkoda róży ale psiak musiał być głodny Chociaż moja koleżanka ma psa, który uwielbia wyciągać z ziemi wszystkie nowo posadzone krzewy Szczególnie borówki hihi