Już pierwsze przymiarki zakupowe... ciekawa jestem Aga co jeszcze i jakie odmiany planujesz, czy masz to przemyślane, czy zdecydujesz się na to co szkółka będzie miała w ofercie wiosennej?
przeglądam Twój wątek i mam pytanko
jak sadziłaś dzwonek irlandzki
bo ja w tamtym sezonie posadziłam nasiona, wzeszły ale niestety nic się nie przyjęło. Co z nimi robiłaś, że tak ładnie wyrosły?
Na pewno piwonie, bodziszki, brunery, miskanty, szałwię, może liliowce, pysznogłówkę, żurawki. Ale to pewnie nie koniec listy.
Jeżeli chodzi o przyłączenie się do zamówienia, to naturalnie Nie widzę żadnego problemukwestia ustalenia szczegółów. Możemy się razem wybrać, jeżeli mieszkasz na południe od Poznania, będziesz miała bliżej niż ja.
Niełatwa decyzja, chociaż mam przygotowany projekt ogrodu, to jednak wprowadzam trochę zmian, a rabatę z klonem palmowym musiałam przeorganizować na nowo, bo mąż jednak w innym miejscu, niż było to zaplanowane, postawił drewutnię.
Odmiany polecane przez szkółki na pewno rozważę, czasami warto się kierować doświadczeniami sprawdzonych ogrodników. Staram się nie kupować na żywioł, chociaż czasem nie potrafię się oprzeć
ja pracuję w Poznaniu ale mieszkam w Pobiedziskach
więc jednego dnia mogłabym przyjechać samochodem
a po ile sztuk trzeba u nich kupować i czy gdzieś jest cennik
przyznam że mają duży wybór jeżówek
coś z pewnością by się wybrało bo wybór olbrzymi
W tej chwili nie pamiętam, ale mam zapisane sprawdzę wieczorem
Gdy pierwszy raz siałam, nic mi nie wzeszło. W ubiegłym roku miejsce znajdowało się w półcieniu i w pobliżu była rozłożona inia kroplująca, więc może dlatego ładnie wzeszły.
Aaaa, o jeżówkach zapomniałam Naoglądałam się u Ciebie i też chcę, hi, hi
Nie wiem, czy mają cennik w necie, ale pamiętam, że cenowo było ok. Dokładnie nie pamiętam po ile sztuk, nie prowadzą sprzedaży typowo detalicznej, a ja kupowałam po kilkanaście sztuk z jednego rodzaju. I w tym roku też planuję. Przy okazji na miejscu wybrałam sobie pojedyncze sztuki innych roślin i nie było problemu.
Bez samochodu się nie da Nie wiem, czy w tym roku nie będę musiała jechać dwa razyw ubiegłym z trudem się zapakowałam, a rośliny były dosłownie wszędzie - pełen bagażnik, z przodu przed i na siedzeniu pasażera, za fotelamibo oni każdą roślinę sprzedają w doniczkach