U teściowej, która ma wielką piwnicę i sama zaproponowała, by u niej przechować. Zresztą pierwsze dalie dostałam właśnie od niej. U mnie by nie przetrwały. Próbowałam, ale po zimie wszystko było do wyrzucenia.
Agnieszko, zdjęcia obłędne Ogród "gada" kolorami. Hortensje cudowne - ciekawa jestem maja lat.
Moje to młodziaki ale tez już pokazują swoje piękno. Nie wyobrażam sobie ogrodu bez nich
Lubię kolory i kwiaty, a może odwrotnie W każdym razie taka pstrokacizna całkiem mi odpowiada
Hortensje raczej młode - najstarsze Anabell i Limelight mają trzy lata, vanilki sadzone w ubiegłym roku, ale wiosną mocno je przycięłam i zasiliłam nawozem. Kwiaty mają olbrzymie i chyba dobrze się u mnie czują. Ja też nie wyobrażam sobie ogrodu bez hortek. szkoda tylko, że ogrodowe w tym roku się nie popisały i wcale nie zakwiły.
Jest z nimi kłopot. Gdyby nie pomoc teściowej, nie zawracałabym sobie nimi głowy, chociaż, muszę przyznać, że te fioletowe naprawdę rewelacyjnie wyglądają
Aguś, zdjęcia z wyjazdu "oglądnęłam", (chyba jako pierwsza ) wspaniała przygoda, chwile spędzone w gronie bliskich super, ale czy powroty do domu nie są cudowne?
Czekałam na zdjęcia z Twojego ogrodu, pięknie go pokazałaś, wiedziałam kiedy zajrzeć
Zestaw hortek z jeżówkami bajeczny.
Ewka, bardzo się cieszę, że się podobały ale masz rację -podróż cudowna, spotkanie z rodziną najważniejsze, ale co w domu, to w domu
W tym roku zdjęć mało, ale zawsze coś. Niestety jeszcze przez dwa, trzy tygodnie ogród i O. trochę z doskoku, ale potem myślę, że wszystko wróci do normy
Hortki z jeżówkami to jeden z moich ulubionych zestawów.
Agnieszko, dziękuję że zabrałaś nas w podróż do ciekawego kraju. Jeżeli chodzi o ogród to tak szybko u Ciebie rośnie. Cudne masz hortensje, takie "bogate" Wszystko piękne