Zaglądam czy już masz wiosnę, ale jest, nie ominęła Twoich stron! Fajnie mieć widok z okna na swoje rośliny, ja mam widok na blokowisko, dlatego każde wyjście do ogrodu jest dla mnie jak zastrzyk adrenaliny.
Piękne wiśnie, całe w kwiatach! Teraz ich czas. Masz pięknie!
Dłuższy czas o nim myślałam i pewnie na tym jednym się nie skończy. Ptaki dzisiaj fruwały dookoła niego, trochę niespokojne i zadziwione. Ale jutro już stwierdzą, że to na pewno dla nich czekam na ten widok z niecierpliwością!
Moja magnolia też trochę zmrożona, część kwiatów zbrązowiała, ale pozostałe powoli rozwijają płatki
Bardzo dziękuję Sylwio Naprawdę cieszę się, że się Tobie podoba Widoki za oknem na razie piękne, także ten pożyczony krajobraz za płotem. Dopóki mi go nie zabuduję, a to się kiedyś stanie, niestety
Ale fajnie, Hania do mnie zawitała! Bardzo się cieszę i pozdrawiam
Ten ogród to dla mnie wielkie szczęście I doceniam to bardzo. Mieszkałam wiele lat w bloku, więc wiem, jak to jest. Haniu, życzę Ci jak najczęściej dużych dawek ogrodowych dla poprawy nastroju, dla energii i tej adrenaliny, o której piszesz Nam wszystkim życzę jeszcze deszczu, który u mnie nie chce padać, niestety.
A wiśnie podziwiam i żałuję, że kwitną tak krótko... zgodnie z japońską filozofią podkreśla kruchość i ulotność ludzkiego życia, więc patrzę na nie i się uśmiecham
Musze przyznać, że w tym roku wyjątkowo pięknie wyglądały i długo kwitły, ale były podlewane.
Rozsadziłam pelargonie i sadzonki przestały się mieścić na parapecie. Teraz czekam na zimnych ogrodników i po 15 maja do skrzynek i do ogródka, oczywiście po zahartowaniu