Zrobiło mi się lżej na duszy...bo ja dziś byłam w szkółce i ciągle nie mają tego co by mi pasowało ...to kupiłam 5 sasanek....
Wróciłam z nimi do domu i wiesz mniej więcej ,że ogród mam spory,ale okazało się ,że nie mam ich gdzie wsadzić w sensie ,że wszędzie bez sensu ale musiałam z czymś wrócić po prostu musiałam
Gosiu super skrzynie, ciekawe czy już pomalowałaś U mnie wszystko idzie w tak ślimaczym tempie, że zaczynam doła łapać. Mam nadzieję, że w ten weekend pogoda nie będzie taka najgorsza i coś porobię.
Teraz czekamy aż mały zaśnie, żeby iść posadzić choiny (eM stwierdził, że nie wiedział, że mamy mieć asparagus w ogrodzie )
Wow Skrzynie piękne, wprost imponujące, jestem pod olbrzymim wrażeniem.
A co do zakupów, to pocieszyłaś mnie, że nie tylko ja tak mam, że zawsze z czymś wychodzę, a potem myślę co z tym zrobić.