powstrzymuję mnie to, że na ten moment nie widzę miejsca na jabłonki
ale z czasem może coś do głowy mi przyjdzie i miałabym już drzewko podformowane...
Małgosik a mysląc o tych jabłkach to masz już wygraną jakąś odmianę?
Tez się zastanawiałam, czy nie posadzić jakis jabłonek, ale musiałyby byc w miarę odporne na choroby.