U mnie front rozkopany. Będzie przyłącze gazowe.
Było tak

A teraz jest tak

Rośliny w donicach za domem.

Donic zabrakło. Na szczęście miałam przygotowaną nową rabatę, to część roślin tam poszła na przechowanie.

Karpa funkii była tak ciężka, że przecięłam ja na pół i nadal była bardzo ciężka.

Takie piękne liście. Żal było ruszać.

Połówka poszła do podziału.

Na szybko myślałam gdzie by posadzić te hosty. I wylądowały pod ambrowcem. Może one dadzą tu radę.

Myślałam by wsadzić jedną do donicy, ale narazie nie mam takiej donicy do postawienia w cienistym miejscu.
Poza tym ile można tej same odmiany. Mam już całe poletko Christmas Tree. A zaczynałam od dwóch niewielkich roślin.

U mnie irysy powoli biorą się. Trzy lata temu miałem rozkopany cały podjazd też szła rura do gazu.

greg66 napisał(a)

U mnie irysy powoli biorą się. Trzy lata temu miałem rozkopany cały podjazd też szła rura do gazu.

Żeby to człowiek mógł wszystko na początku zrobić, a nie keody rośliny takie już duże. Dobrze że żadnego drzewa nie trzeba ruszać.
Ale 2 spore miskanty czekają jeszcze na wysadzenie. Pewnie po kawałku.

Dlatego jak robiłem przyłącz do kanalizacji to w miejscu prowadzenia rury nic nie sadzę.

greg66 napisał(a)

Dlatego jak robiłem przyłącz do kanalizacji to w miejscu prowadzenia rury nic nie sadzę.

No ja też już raczej Miskanta nie posadzę na rurce od gazu. Resztę zastałam zrobione. Woda pod brukiem, a prąd nawet nie wiem gdzie.

Ojej, ciężka sprawa, jak zrobione i trzeba rabaty rozkopać. Za to masz więcej host. Pod ambrowcem sobie poradzą. Dobry pomysł na użycie piły, zgapię

Gosia, a miskant głęboko ma korzenie?

O współczuję robót budowlanych, na szczęście buksy się odbudują
Fajne sadzonki porobiłaś