Raczej nie będę. Nie wystarczy mi na to czasu. Będę testować co przeżyje. Choć szkoda tej hortensji. Po Twoim pytaniu zastanawiam się czy hortensja przeżyje. Pomyślę jeszcze. W każdym razie donice kupowane z podwórka i mam nadzieję że dadzą radę. Podobne brązowe tylko mniejsze mieszkają od kilku lat na dworze. Marzy mi się ogród zimowy. Wtedy tam bym wstawiała donice. Ale to duże przedsięwzięcie. I kosztowne.