Witam Jolu,
Nie jesteś sama w walce z ujarzmianiem natury. W tej chwili także ściągam starą darń, równam teren i mam nadzieję,że niedługo będę siać nową trawę i zakładać plaże żwirowe wokół przebudowywanego stawu. Niestety deszcz przerwał w dniu dzisiejszym pracę i zanim to błoto zostanie osuszone minie parę dni.... Będę zaglądać do Ciebie sąsiadko i obserwować postępy-)))

Witaj, też mam ogródek tej wielkości. Ta ilość gruzu, z jaką musicie walczyć faktycznie może zniechęcać, ale kieruj się myślą, że przecież kiedyś będzie Wasze ukochane miejsce na ziemi . Pozdrawiam i cierpliwości życzę oraz duuuużo samozaparcia .

Cudownie, ze zaczynacie od zera tak jest duzo łatwiej. Pozdrawiam i bede obserwowac posty prac.

Jestem matematykiem, lubię mieć wszystko dokładnie zaplanowane, ustalone i rozrysowane

Margaret_ka napisał(a)

Jolu witam,

Dużo pracy za i przed Wami. Ale widzę, że wszystko dokładnie przemyślane.
Dacie radę, będzie pięknie.

Odwiedziłam. Działka 5m robi wrazenie. Ale wybrneliście z tego mistrzowsko.

gusiarz napisał(a)

Halo ... wpadam z rewizytą ... i już wiem dlaczego doceniłaś moją pracę przy wywózce gruzu... Sama wiesz jaka to ciężka praca. Ale znaleźliście świetny sposób na pozbycie się kamieni... chociaż w części. U nas już nie dało się wjechać koparką, bo ogród był założony i niestety rączki tylko pozostały
Na pewno dacie radę! Macie fajny pomysł na działeczkę - uwielbiam takie małe domki... sama mam domek letniskowy... Jak będziesz miała czas odwiedź mój drugi wątek
Pozdrawiam
Aga

Witam!
Zapisuję do odwiedzania Pocieszę Cię, my żeby podnieść się do poziomu działek wokół nas na swoją 1200 m działkę nawieżliśmy 23 dwuosiowe wywrotki ziemi i pewnie jeszcze ze 3 dojdą, żeby wyrównać teren do kostki. Pozdrawiam i zapraszam do mnie

Jola... jak się tylko chce - wszystko można!!! Trzeba wierzyć i ciężko pracować

hehe witam Matematyka! ja też jestem matematykiem
ale ogrody lubię sielskie-wiejskie

Pozdrawiam i podziwiam ogrom prac jaki wykonaliście!

jola_B napisał(a)

Jestem matematykiem, lubię mieć wszystko dokładnie zaplanowane, ustalone i rozrysowane

jola_B napisał(a)

Jestem matematykiem, lubię mieć wszystko dokładnie zaplanowane, ustalone i rozrysowane

To dobrze wróży ogrodowi
Plan to podstawa, inna sprawa to "trzymanie" się planu.
Ja w poszukiwaniu stylu i planu polecam ci: http://www.gardenarium.pl/realizacje

Oj mieliśmy bardzo aktywną sobotę. Bite 12 godzin w pełnym słońcu walki z kamieniami. Temperatura ok 40 w cieniu. Zrealizowaliśmy nasz plan i zrobiliśmy zamianę ziemi w obrębie działki. Wykopaliśmy wielką dziurę i wsypaliśmy w nią wybrane w innym miejscu kamienie. Nie obyło się bez problemów. Okazalo się że teren jest jeszcze gorszy niż myśleliśmy. Robilismy 4 wykopy żeby znaleźć miejsce z dobrą ziemią. Raz po ruszeniu terenu koparką okazało się że otworzyliśmy puszkę Pandory i tam zamiast ziemi są cegły i kamienie wymieszanie z ziemią. W innych miejscach okazywało się że po mniej wiecej 80cm zaczynala się glina.




Ostatecznie jakoś uzyskaliśmy minimalnie zadowalający stan. Ten "zadowalający" stan o którym piszę wyglada tak.


Później rozpoczęło się reczne wybieranie kamieni. Znaleźliśmy ich tyle: (na pierwszym planie widać 2 znalezione na działce krawężniki)