Jolu dziękuję
Renatkoproszę bardzo, chętnie pooglądam Twoje powojniki
Zrobiłam doświadczenie w tym roku na werbenie patagońskiej.
Wysiałam nasiona z dwóch różnych zbiorów (jesiennego z tygodniowym trzymaniem w lodówce i styczniowego prosto z krzaka) do dwóch różnych podłoży. I tak te w ziemi do wysiewów przykryte foliowym woreczkiem ze zbiorów jesiennych wykiełkowały po kilku dniach w ilości 22 sztuki. Te ze zbioru pozimowego w ziemi do wysiewów dały 1 sztukę.
Nasiona wsypane do doniczek z innym podłożem, nie przykrywane woreczkami jeszcze nie wykiełkowały
Drugie doświadczenie to begonia stale kwitnąca.
W piwnicy przezimowały zeszłoroczne rośliny, w mieszkaniu na północnym parapecie również. Stale kwitnie zresztą. Zrobiłam z niej sadzonki niedawno, wsadziłam do wody i wypuściły już korzonki. Jak tak dalej pójdzie to nie będę musiała kupować a zawsze kupowałam około 100 sztuk.
Heliotrop też już wykiełkował. Posiałam, bo ten przetrzymywany w piwnicy z zeszłego roku ładnie się odrodził ale po kilku dniach pędy zwiędły
____________________
Renata
Podwórkowa rehabilitacja*****
Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)