Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Podwórkowa rehabilitacja

Podwórkowa rehabilitacja

gobasia 12:28, 14 kwi 2016


Dołączył: 05 lip 2015
Posty: 8355
Ja swoje hiacynty też mam z pędzonych, tylko,że ja sadzę już teraz do ziemi...i kwitną nie gorzej od tych z kupionych cebul
____________________
Gożdzikowa wiejski ogród***Marzenia nie odchodzą na emeryturę
ryska 12:35, 14 kwi 2016


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11843
Super a nawozisz je Basiu?
Moje niektóre mogą mieć nawet po 10 lat, bez nawozów, bez wykopywania.
Zauważyłam, że cebule z roku na rok są coraz głębiej w ziemi.
Niektóre cebulice które obiecałam chętnym są tak głęboko, że szpadelkiem nie mogłam wyciągnąć. Może to jest przyczyna tego gorszego kwitnienia, że moje cebule są za głęboko?
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
tulucy 12:57, 14 kwi 2016


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
Ja kiedyś miałam specjalnie posadzony jako zadarniacz właśnie pstry podagrycznik. Na szczęście łatwiej dał się usunąć niż ten normalny.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
anabuko1 14:23, 14 kwi 2016


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24103
Moje hiacynty też bez nawozu i radzą sobie dobrze.
Tylko parę nowych posadzonych jesienią, mikro kwitną.
Ale miejmy nadzieje,że na drugi rok się poprawią.
A na cebulicach się nie znam
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
tulucy 14:27, 14 kwi 2016


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
ryska napisał(a)

Zauważyłam, że cebule z roku na rok są coraz głębiej w ziemi.
Niektóre cebulice które obiecałam chętnym są tak głęboko, że szpadelkiem nie mogłam wyciągnąć. Może to jest przyczyna tego gorszego kwitnienia, że moje cebule są za głęboko?

Ja początkowo sadziłam w koszyczkach nie z ochrony przed nornicami, ale właśnie dlatego, żeby cebula nie szła wgłąb, bo ponoć słabiej wtedy kwitnie. Koszyczek trzymał je wstałym poziomie pod ziemią. Ale potem nornice zaczęły przegryzać koszyczki i tyle tego.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
ryska 14:32, 14 kwi 2016


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11843
anabuko1 napisał(a)
Moje hiacynty też bez nawozu i radzą sobie dobrze.
Tylko parę nowych posadzonych jesienią, mikro kwitną.
Ale miejmy nadzieje,że na drugi rok się poprawią.
A na cebulicach się nie znam

Wygląda na to, że coś moim nie pasuje. Wykopię jak zżółkną liście, wysuszę a jesienią wsadzę do koszyczków.
Cebulica to akurat jest niezniszczalna i nawet głęboko wsadzona sobie radzi.
Ale tulipany i hiacynty to już możliwe, że niekoniecznie.
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
ryska 14:35, 14 kwi 2016


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11843
tulucy napisał(a)

Ja początkowo sadziłam w koszyczkach nie z ochrony przed nornicami, ale właśnie dlatego, żeby cebula nie szła wgłąb, bo ponoć słabiej wtedy kwitnie. Koszyczek trzymał je wstałym poziomie pod ziemią. Ale potem nornice zaczęły przegryzać koszyczki i tyle tego.

No i tu mi dałaś świetny pomysł na koszyczki. U mnie nornic chyba nie ma albo tylko w warzywach. Swoją drogą jakie wytrwałe, że za plastik się wzięły
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
kamila66 14:37, 14 kwi 2016


Dołączył: 03 wrz 2015
Posty: 5539
ryska napisał(a)
W ofercie jednej ze szkółek ogrodniczych widziałam podagrycznik z pstrymi liśćmi w okazyjnej cenie. Wtedy wydawało mi się to żartem ale po dwóch dniach walki z tą pospolitą rośliną o liściach zielonych jak najzdrowsze różaneczniki oznajmiam, że nie chcę tej rośliny na oczy widzieć.
Aż poczytałam co to za gagatek i okazuje się, że dawniej leczono nią problemy ze stawami(o ironio losu) ale nie ma konkretnych badań.
Moje stawy na pewno wyłączyła z życia na co najmniej dwa dni.
Ale żeby nie było tak smutno zrobiłam parę zdjęć szachownicy kostkowatej.
Miało być 50 są 3 kwiatki ale nie ma co wybrzydzać. Cieszę się i z tego.


Pierwszy raz w życiu widzę takiego tulipanka. Egzotyk
____________________
Kamila-W oflisowym ogrodzie
ryska 14:40, 14 kwi 2016


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11843
Kamilko to szachownica kostkowata
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
gobasia 14:51, 14 kwi 2016


Dołączył: 05 lip 2015
Posty: 8355
ryska napisał(a)
Super a nawozisz je Basiu?
Moje niektóre mogą mieć nawet po 10 lat, bez nawozów, bez wykopywania.
Zauważyłam, że cebule z roku na rok są coraz głębiej w ziemi.
Niektóre cebulice które obiecałam chętnym są tak głęboko, że szpadelkiem nie mogłam wyciągnąć. Może to jest przyczyna tego gorszego kwitnienia, że moje cebule są za głęboko?

wszystkie swoje rośliny zasilam marzec/kwiecień fosforem i potasem,takim zwykłym rolniczym nawozem...a póżną jesienią raz na jakiś czas obornikiem Najtarsze,rosną około 5 lat w tym samym miejscu .sadzę głęboko bo pózniej podsadzam jednorocznymi
____________________
Gożdzikowa wiejski ogród***Marzenia nie odchodzą na emeryturę
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies