Pożywienie, bo gdyby nie hałas aut z ulicy to słyszałabym chrumkanie ślimaczków. Ale ptaszków też mam pełno i jak pomyślę, że zabijam ślimaki granulkami a potem taki ptak albo jeż zjada takiego ślimaka i zdycha w męczarniach to wolę żeby się zjadali bez mojego udziału

Granulki kpiłam taaakie duże pudło i stoi bo też nie mam odwagi użyć.
Nadal chodzę z wiadereczkiem i zbieram te obślizgłe żarłoczne bestie. W tym roku mam plagę rudzielców bezdomnych.
Twoje hosty obgryzione.....nie widziałaś moich

Ja mam tak samo - licze na ptaszki
A niektore slimaki ucze latac - na deptana czesc podworka, daleko...

Zdjecie piekne - co to za hortensja?

Też mam plagę bezdomnych ślimaków Zwłaszcza warzywnik sobie upodobały. Moją jedyną hostę też podziurkowały. Jak tylko jakiegoś znajdę, przecinam go na pół nożycami ogrodowymi.
Jak myślisz się zaróżyczkować? Masz już jakieś kandydatki? R. de Resht i jakie jeszcze?

Mam miejsce na kilka sztuk. Chciałabym z takich znanych Ascot i Queen of Sweden. Bardzo podobają mi się też: Hawkeye belle, Jacqueline du pre, Bremer Stadtmusikanten. Z miniaturowych do donicy ze ścianą powojników typ nr 1 to: diamond eyes. Potem: sweet memories albo pashmina. No i parę innych. Każda róża coś w sobie ma czym przyciąga uwagę

Ambitne plany różane Miniaturowa pachnąca śliczna. Nawet jeszcze o niej nigdy nie słyszałam, ale ma bardzo dobre opinie. Jaqueline to znana piękność. Też ją chciałam, ale zdecydowałam się jednak na Souvenir de St. Anne's i mam nadzieję, że nie pożałuję. QoS u Małej Mi wyrosła wielka na dwa metry - tak tylko ostrzegam

Teraz te puzzle jakoś poukładać... a największy problem to dobre dojście do Rose de Resht coby owocki zrywać Skłaniam się do wyrzucenia berberysa, bo coś niewyraźnie wygląda

Rose de Resht powtarza kwitnienie po wycięciu przekwitłych kwiatów i nie wytwarza owoców. Z niej robi się marmolady i inne przetwory z płatkow.