Wyniosłam je dziś (pomidory) do szklarni. Jest tam tak gorąco, że musiałam wietrzyć. Idzie ku dobremu, bo w końcu musi przyjść cieplejszy czas

Dziękuję, że zaglądacie.
Aganiu Twój ogród jest fascynujący (wzdycham

)
Jana niektóre u mnie też wyglądają nieciekawie ( te z sypialni) ale myślę, że dadzą radę.
Jak je przeniosłam do kuchni na parę dni to podpierałam widelcami plastikowymi, ząbkami do góry. I już na drugi dzień widelce stały bezczynnie, bo pomidorki się podniosły

Fajnie to wyglądało.
____________________
Renata
Podwórkowa rehabilitacja*****
Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)