Reniu ,dawno się u Ciebie nie odzywałam choć staram się być na bieżąco i podziwiam cichutko piękne fotki. Też mam lawendę do wsadzenia z ukorzenionych gałązek ale Ty to chyba z pensetą będziesz sadzić ,jak zegarmistrz

Przyszłam na zdjęcia i się nie zawiodłam Mi by się lawenda przydała, bo po zimie trochę wypadło, ale do takich maluchów chyba nie miałabym cierpliwości. Ewentualnie w szklarni bym je podpędziła i wysadziła w przyszłym roku.

Reniu fotki robisz świetne róże masz piękne i czytam, ze pisałaś o róży Rosa de Rescht? masz ją może ? ta miniaturka też zresztą śliczna, ma u mnie punkty za kolor i zapach, musze zobaczyć co to za sklep gdzie ją kupiłaś

Asiu ja też do Ciebie potajemnie chodzę Mam takie obawy, że się mocno napracuję z tą lawendą a potem mój owczarek jednym zamachem ogona zmiecie je z powierzchni ziemi.
Dlatego Agata wykorzystam Twój pomysł. W szklarni w małych doniczkach gdzieś je upchnę.
Jana mam Rose de Rescht. Jak na moją wiosenną zimę mocno oberwała, potem miała plagi różne ale szybciutko się pozbierała i kwitnie ślicznie, do tego pachnie. Ukręciłam już sobie z niej jednorazowy deser: 2 garści płatków tej róży, łyżeczka cukru brązowego, dwie garści jagody kamczackiej. Pyszne to było

Najlepsze światło do fotek mam o 6:30 nie muszę się gimnastykować, że odcienie nie takie jak w rzeczywistości.

ryska napisał(a)

Na balkonie od północy mam donice z begoniami i heliotropem. Ten drugi jeszcze nie kwitnie.

Begonie mają ten szczególny urok . Jak zakwitnie heliotrop, to będzie ślicznie wyglądał z białymi begoniami. Mój heliotrop też jeszcze nie kwitnie.
Zachwycam się zdjęciami .

Joanno toż to stary sprawdzony duet. Może nudny ale mnie on zachwyca.
Dziękuję i macham na dobranoc Ewy-Nallar astrami

To te z za płotu Szkoda że tak szybko przekwitają.

Różyczka śliczna. Sadzonkowania lawendy nie zazdroszczę, małe sadzonki trzeba przycinać, by się rozkrzewiły. Jeśli nie zależy Ci na ilości doniczek, posadź po kilka sadzonek razem

zdjęcia cudowne
jak poszło pikowanie lawendy?

Piękne widoki i różyczki prześliczne moje ulubione kolorki łososiowa herbaciana są takie delikatne...szkoda pszczółek mam nadzieje że się wszystko ułoży Renatko buziaki zostawiam