Podwórkowego bałaganu nie zazdroszczę, ale trzeba przetrwać, potem będzie pięknie.
Plakat z kaktusikami bardzo fajny.

Dziś Basiu już prawie koniec robót, właśnie zasypują przestrzenie pomiędzy kostką piaskiem Szybko poszło.

Wow...w życiu bym się takiej rewolucji nie spodziewał...ale trzymam kciuki, żeby prace postępowały jak po maśle z pewnością będzie piknie

Reniu mam pytanko...miałaś kłosowca o takim jasno fioletowym kolorze...mogłabyś zebrać mi jego nasiona?

Pozdrawiam

Jasne Radziu, zbiorę. Napisz mi proszę adres na priv. to Ci wyślę.
Również pozdrawiam

Cudne jesienne foty. Kolorów masz jeszcze dużo. Nie widać schyłku sezonu u ciebie. Te pomarańczowo- żółte kwiatki to nagietki ?

Małgosiu cieszę się, że do mnie zawitałaś. Może nawet ściągnęłam Cię myślami, bo intensywnie myślę o dwóch Palibinach na pniu mając w pamięci tę ślicznotę u Ciebie.

Póki co kolory u mnie pokryte są białym pyłem po cięciu kostki. Myłam już roślinki ale siedzi dziadostwo na nich nadal. Część roślin zdeptana, liczyłam się z tym.
Ale wjazd już wykostkowany, bardzo mnie to cieszy.

Dziękuję za pochwały, pozdrawiam

Tak, to nagietki

ryska napisał(a)

Piękne zdjęcia robisz, Reniu, ale to urzekło mnie szczególnie.

Właśnie zaglądam i czytam, że jesteście prawie na finiszu. Kostka jeszcze przed nami w dalekiej przyszłości. Jednak tam, gdzie będzie nie mam roślin.
Reniu, z czym łączyłaś szachownicę, coś mnie podkusiło i kupiłam cebulki, teraz myślę, gdzie ją wcisnąć tak, by już nie przesadzać

Czyli juz niedlugo zdjecia z kostka?
Pyl zniknie do wiosny i nowy sezon bedzie czysty - chyba lepiej ze teraz robili
Macham