Ewo, Aniu, Basiu, Elisabardzo mi miło i cieszę się, że moje zdjęcia Wam się podobają. Aż się chce tu wracać, pomimo trosk i trudów życia...
Wczoraj trochę popadało a dziś to nawet całkiem nieźle. Będę w końcu mogła posiać buraki po zebranym bobie.
Z torebki wysianego bobu zebrałam jakiś kilogram nasion. Bardzo smaczne ale mało
Kasiu te zwykłe, bulwiaste. Nie miałam wcześniej miejsca a one powinny do późnej jesieni urosnąć.
Zrobię to pewnie jutro, bo w końcu ziemia jest wilgotna.
Można oczywiście wysiać też: rzodkiewkę, szpinak, sałaty, koperek, buraki liściowe.
Te ostatnie akurat wysiewałam wiosną i niektóre poszły w kwiat. Zrywam do soków i na chłodnik