Renatko zdjęcia przesmaczne- podobnie jak grzyby, pomidory i papryczki. Swoją drogą skala jak w przetwórni normalnie

Hejeczka i jak, wisi coś u Ciebie jeszcze do góry nogami?

Takie mam aktywności.
Ramki sobie stworzyłam z paprotkami ogródkowymi.

Przerabiam grzyby.

Ryska ku pamięci
Usunęłam pomidory z donic na balkonie. To były koktajlówki, plony miałam non stop od końca czerwca.
Przerobiłam do słoików.
Zostały jeszcze dwa kalfasy z papryczkami i jeden z bakłażanami.
57 papryczek zostało dziś nadzianych serkiem
feta i mascarpone i zalanych olejem.
Papryczki są w tym roku diabelnie ostre.
Z tych ze zdjęć zrobiłam keczup i obiad, bo jedne są jak sakiewki, można je nadziewać.



Posiałam rzodkiewkę i sałatę łodygową.
Truskawki mi fajnie owocują, podobno aż do mrozów.
Pozdrawiam

Niestety utonelo wtedy, gdy donosilam i już nic z tego doświadczenia nie wyszło. W przyszłym roku podejmę kolejna próbę

Aktywności wielkie.
I świetne obrazki i ramki.
I grzybobranie udane i pomidorkowe zbiory super .I pewnie bardzo smaczne