Jeśli będzie nadal ciepło to za kilka dni możesz jeszcze raz opryskac, ale zdaje się deszcze zapowiadają.Ten drugi raz bardzo by się przydał moim zdaniem.
Ależ kochanie pryskałam dwa razy . To już czas temu w październiku. Na wiosnę poczekam z ostrym cięciem do końca maja . Wiesz Bogdziu, moja szkoła to taka że jak robili sadzonki w szkółce, to po prostu oparzyli nawozem , a potem to już o krok do choróbska.
Na dobranoc mam dla was kochane SŁONECZKO wespół z liliami . Widok wprawdzie już nieaktualny bo z 2010 wszystkie lilie poszły z tego miejsca w inne i pogrupowane kolory ale słoneczka na fotkach świeci ostro DOŚWIETLAJCIE SIĘ
Piękne lilie, przyjemnie popatrzec. Alinko jak dwa razy opryskiwałaś to myśle że spij spokojnie. Do wiosny przeżyją a na wiosnę jak bedzie trzeba to je przytniesz i już bedzie po kłopocie.