Krys napisał(a)



Alinko po raz kolejny oglądam Twój piekny ogród dużo pracy ,ale efekt imponujący Powiedz prosze co to za krzew na pierwszym planie ,czy to jakaś odmiana berberisa?

Oj tak!! murek i roślinki bardzo ,bardzo
Z Twoją głową wszystko w porządku! ja przekopywałam na jesieni i mówiłam ,ze już jest ok.A wczoraj od nowa kombinowałam!

alinak napisał(a)

BOGDZIU - ten murek to jedno z nielicznych dzieł w ogrodzie autorstwa mojego MĘŻA. ......ale coraz chętniej się wypowiada w sprawie ........i to już jest pocieszające

Mój też sie woli wypowiadac niż pracowac.Niby dużo robi ale ja potrzebuję jeszcze więcej.

Bogdzia napisał(a)



BOGDZIU - ten murek to jedno z nielicznych dzieł w ogrodzie autorstwa mojego MĘŻA. ......ale coraz chętniej się wypowiada w sprawie ........i to już jest pocieszające

Mój też sie woli wypowiadac niż pracowac.Niby dużo robi ale ja potrzebuję jeszcze więcej.

tak to jest ...

alinak napisał(a)

BOĆKU- po świętach to dzisiaj dwie godziny ganiałam z kijami po leśnych ścieżkach

Alinko, no i super, ja za to z lopata po ogrodzie

Piszesz, ze berberysy Ci tak rosna, masz na nie jakis specjalny sposob, bo moje leniwce okropne, stoja w miejscu, a ja bym chciala, zeby urosly

Murek superasny

Faceci.... moj to Manager ds Zarzadzania Pilotem

Mnie też bardzo murek się podoba, wart skopiowania a o rączki trzeba dbać i zakładac rękawice, dobrze robisz Alinko

a murek rewelacyjny !

ojoj koleżanki tylko bez takich zachwytów , bo jutro zamiast pracować w ogrodzie zasiądę na ławeczce i stwierdzę że już nic nie ma do roboty .

BOĆKU- berberysom chyba gołębie złoto służy, a poza tym przycinanie też . jak były małe to często przypalały się im listki na upale , ale teraz nie ma z tym problemu

IRENKO-pomysły wynikają często z potrzeby i tak było z murkiem .oczywiście pomysł był mój żebyście nie pomyślały że to mój sam zainicjował pracę.

ale jeśli mogę doradzić to powiem że murek był wymieniany . poprzedni był z miękkiego piaskowca żółtego , a że jest odwrócony w północną str. zaczął się sypać i mech go obrósł. po 6 latach wymienił mąż kamień na siwy piaskowiec i ten jest zdecydowanie trwalszy.

dziewczyny tej wiosny będę miała problem z trawnikiem w tyle domu . w jesieni była u nas susza i cały zżółkł potem w zimie te mrozy dokończyły dzieła . na razie jest żółto. nawet jeszcze nie nawożę , bo mam strach w oczach jak go widzę

Rzeczywiście tragedia z trawnikami w tym roku - w ogóle nie chcą się opuścić... Ale po dzisiejszym deszczu może ruszą lepiej - mi chce się już kosić

oo Sebek koszenie to chyba dopiero w maju ...jak zawsze