ale tu tłoczno . bardzo wszystkim dziękuje . choć to wy razem ze mną do tych 300 stówek się przyczyniliście . tyle kwiatów pięknych ...i jeszcze krajobraz od Tesski . no to mam się czuć rozgrzeszona przez was z tych zakupowych grzechów ???????
choć po pracy mało czasu na ogród , bo dzionek sie nam skrócił , to zdążyłam posadzić
pięknego liliowca - Night Embers . i 3 powojniki viticella KARMESINA .
wykarczowałam też bluszcz z pergoli przy tarasie , ponieważ rósł tam w pełnym słońcu i bardzo przez to stracił na urodzie . własnie na jego miejsce posadziłam viticelle . w nóżkach rosną po dwie róże Rosenfee
i Qeen of sweden.. oczekuję pięknego kwitnienia w lecie .....
a to przebudowane miejsce z nieefektownym bluszczem wtedy jeszcze bez róż