Ania nie dobijaj mnie tylko podeślij trochę fotek z Czarnej góry . nie mam nic .
wiem , wiem ja to do aparatu jak wół do karety . jak się dobrze bawię to zapominam że to trzeba uwiecznić. ze spotkania mam całe 5 fotek
Ulka dzieki - to jednak zasługa Marty . sama bym nigdy nie wpadła żeby nabyć amrylisa .
miałam awersje od dziecinnych czasów kiedy mam stawiała tego kwiatka na stole w kuchni a ja tego nie cierpiałam .
sama była zdziwiona jak go u mnie zobaczyła i skwitowała to oświadczeniem że robię się bardzo do niej podobna .......
acha znalazłam jeszcze przetacznika z różami , żeby nie było że tych fotek mam na lekarstwo
HEJ Alinko,róże z przetacznikiem super ja połączyłam z szałwią omszoną ,też fajnie wygląda.Nasze mamy mają tą samą manię kwiatek na kuchennym stole ,oraz na kuchence.Jak ja tego nie cierpię .
starzejemy się ale chyba w dobrym kierunku
ładna ta różanka otoczona bukszpanem...mogłaby też być z lawendą
ale co do wiosny nie poskąpisz nam fotek swojego ogrodu.....chybaaa
ale latem będziesz miała wszystko rozrośnięte!
często wracam myślami do Twojego królestwa
pozdrówka ślę.... w fazie twórczej partzantki