Ala mam też dwa wiązy , ale u mnie nigdy nie chorowały . rosną jak na drożdżach i dla mnie są obłędne. ale każdy ma swoje doświadczenia . czasem przypalają się troszkę liście w bardzo suche i gorące lato , ale to zupełnie marginalny problem ...
lawendę mam odmiany munsted , bardzo silnie pachnie i całkowicie mrozoodporna .
pachnie nawet w zimie jak ręką przelecisz po niej . ale musisz wiedzieć że zapach tez ma swój termin ważności .jeśli zaraz przestała pachnieć to kiszka -nie dobra odmiana , ale jeśli jeszcze na wiosnę chciałaś zapach...to nie ma szans tak długo to żadna po ususzeniu nie pachnie .
ja nie obcinam na zimę , więc nawet w zimie mogę urwać gałązki które pachną tak samo intensywnie jak kwiaty .
dla ciebie fotka wiąza