a pamietasz że miałam z nią problem . na wiosnę pociągła soki , przyszedł mróz i popękała kora . chorowała w lecie bardzo . już do połowy zredukowana . zobaczymy co zima przyniesie. z tym że u mnie to dość duże drzewo ( już nie krzew ). więc może po radykalnej redukcji .......
"Ubrana tylko w trawy połonin" (Harasymowicz). Mam dziś dzień poetyckiej zadumy.
Pokazujesz trawy a ja już chcę zapytać o rodgersję - moja od 2 lat ma jeden liść i nic dalej, co jej może być? Jakie to jest stanowisko u Ciebie (suchsze - widzę wilczomlecz mirtowaty?). Jak ze światłem?
tak to raczej suche stanowisko i jeszcze w cieniu wierzby mandżurskiej. z tym że ta kupka co roku lekko redukowana , bo z niej pobieram na większą plamę w innym miejscu.
wiesz że ja to nawożę nawozem z guana gołębi .,więc ma się dość dobrze . ale chyba lubi bardziej mokre stanowisko , bo w upalne lato często podsychają dolne liście .
Alina, trawy piękne i interesująco skomponowane z innymi roślinami
a wiesz, że skopiowałam Twój pomysł i posadziłam na rabacie południowej przed domem ( tu jest zawsze najbardziej gorąco i sucho) opuntie i inne kaktusy ... i rosną sobie nadal, trochę je przykryłam teraz gałązkami świerka i zobaczę czy i jak przezimują...