Kibelki i reszty łazienek M robi w soboty, ja w tygodniu je 'oblatuję' ale jak on tam wejdzie to szoruje chyba z godzinę jedną łazienkę, wejść nie pozwala, ale jak już wyjdzie to...mniam, mniam, aż miło
Od roku pracuje 200 km od domu, więc wraca w piątki wieczorem, bo w poniedziałek raniutko szur, szur do pracy. Więc trochę żal mi go do czyszczenia kibelka zagonić, wolę inaczej Go wykorzystać
Z tym kibelkiem to zacznę od zaliczki Jutro wraca M
Na stałe czy przerwa w delegacji?
Od roku pracuje 200 km od domu, więc wraca w piątki wieczorem, bo w poniedziałek raniutko szur, szur do pracy. Więc trochę żal mi go do czyszczenia kibelka zagonić, wolę inaczej Go wykorzystać
Dziewczyny, fajnie sobie pogadałyśmy
a teraz poczytam sobie książkę Camilli Lackberg z serii, która mnie całkowicie wciągnęła...
a więc dobranoc, miło było
Z tym kibelkiem to zacznę od zaliczki Jutro wraca M
Na stałe czy przerwa w delegacji?
Od roku pracuje 200 km od domu, więc wraca w piątki wieczorem, bo w poniedziałek raniutko szur, szur do pracy. Więc trochę żal mi go do czyszczenia kibelka zagonić, wolę inaczej Go wykorzystać