Idealnie byłoby, gdyby dopiero z kwiatostanem sięgała do trzmieliny, tym bardziej że koronę tych trzmielin chcę poprowadzić szeroko. A może zrezygnować z trawy?
No widzisz, uparłam się na coś trawiastego i niby dużo tego, a jak szukasz to nic nie pasuje. Muszę pomyśleć.... Za najniższe piętro robi żurawka Marmolade.
Wczorajszy nabytek Nie wiem jak długo przeżyje, bo synuś się nim baardzooo zajmował A i muszę zmienić miejscówkę, bo za blisko płotu po którym przechadza się kot sąsiadów.
Nadal chcę
A wiesz, ze ja też marzyłam o tym ambrowcu??? Nawet w zeszłym roku męczyłam o informacje o nim Madżenkę. Ona ma trzy sztuki. Piękne!!!
Może jeszcze za młoda jest?
Ambrowca nigdzie nie ma, a wiśnie w zeszłym roku obydwie miały kwiatuchy. Pamiętasz, jak je kupiłam, to były tylko takie pojedyncze patyki. Już w następnym roku po posadzeniu (czyli w zeszłym) rozrosły się bardzo,ale kwitły tylko na tych początkowych patykach. W tym roku jedna kwitnie tak samo, a drugiej patyk usechł i zero na niej kwiatka. To normalne?